Nawiązując do sytuacji Paris Hilton w świetle obecnych przepisów Polacy stale zamieszkujący na terenie gminy posiadający czynne prawo wyborcze są z urzędu wciągani do rejestru wyborców po ukończeniu 18. roku życia. Ich dane gromadzone są w części A rejestru.
Rejestr ma również część B, która jest użyteczna przy wyborach do Parlamentu Europejskiego. Tam gromadzone są dane obywateli Unii Europejskiej niebędących Polakami, którzy na stałe zamieszkują w naszym kraju i zdecydowali, że w wyborach do europarlamentu i samorządowych chcą korzystać w Polsce z praw wyborczych.
W odróżnieniu od części A wpisanie do części B rejestru następuje na wniosek, a nie z urzędu. Dlatego Hiszpan, Niemiec czy Bułgar, który mieszka w Krakowie, Rzeszowie czy Gdyni, musi wypełnić stosowny formularz.
Wzór wniosku dla m.st. Warszawy
Wsparcie dla „zagranicznych wyborców” powinno być jednak większe niż w przypadku Paris — nie tylko przypomnienie, ale i przetłumaczenie. ;)